Dzisiaj na obiad u nas kacze piersi.
Uwielbiam to mięso ! Jeszcze jakiś czas mój Mąż nawet nie chciał spróbować, bo twierdził, że jest niesmaczne i suche, ale ostatnimi czasy przekonał się i nawet i Jemu zasmakowało :-)
W moim domu od zawsze była pieczona pizza. Przeważnie tradycyjnie, pieczarki, cebula, ser, ketchup.
Moja Mama piekła jednak pizzę na grubym spodzie, natomiast z Mężem lubimy cienki spód.
Tak więc powstał troszkę zmodyfikowany przepis, który ma swoje źródło w książce "ABC Sztuki Kulinarnej - Przez żołądek do serca".
Może Ktoś z Was napisze, że smalec jest przecież tłusty, jak można to jeść, ile to kalorii, itp...
A ja Wam na to - Kochani, smalec jedli Nasi Pradziadkowie, Dziadkowie, czasem i Rodzice.
Jest bardzo syty, treściwy, więc nie trzeba jeść go dużo.
Od kiedy pamiętam, moje obie Babcie, jak i Mama przetapiają smalec lub słoninę.
I wiecie co ? Wszystkie Trzy zawsze były szczupłe !
Także to nie kwestia smalcu a ogólnego odżywiania ;-)
Ale wracając do smalcu, ja lubię przede wszystkim taki, gdzie bardziej od tłuszczu czuć dodatki, musi być ich dużo. Zioła to oczywista sprawa, ale w moim przypadku są świeże, smalec przechodzi wtedy wspaniałym aromatem.
Przepis zaczerpnięty z gazety "Sielskie Życie", polecam !
Kolejna odsłona pałek z kurczaka, z inną marynatą, z czosnkiem, cebulą, papryką słodką, majerankiem.
Proste i smaczne danie na obiad, jak i na przyjęcie urodzinowe, Na pewno Wam i Waszym dzieciom posmakują :)
Ważne jest to, aby kurczaka zamarynować dużo wcześniej, najlepiej na noc. Wtedy będzie aromatyczny i soczysty.
Uwielbiam Indyka, moja Rodzina zresztą też.
Jakiś czas temu pokazywałam Wam indyka pieczonego z jabłkami, tym razem indyk również pieczony ale z wywaru robię dodatkowo sos śmietanowo-rozmarynowy.
Moja kuzynka i Jej Rodzinka bardzo zasmakowała w tym indyku, więc myślę, że Wam również posmakuje.
Indyka podaję z puree ziemniaczanym i gotowanymi warzywami (marchewka, kalafior, brokuł, najlepiej polane masełkiem z tartą bułką). Może być tez surówka ze świeżej kapusty.