W moim rodzinnym domu nigdy nie mogło zabraknąć żurku na wielkanocne śniadanie.
Po Kościele zawsze składaliśmy sobie życzenia, dzieliliśmy się święconym i pierwszym daniem, jakie zawsze było jedzone, był żurek.
Do teraz podtrzymujemy tą tradycję :-)
Żurek gotuję tylko i wyłącznie na białej surowej kiełbasie, uważam, że taki jest najsmaczniejszy.
Można też opcjonalnie dodać wędzonego boczku do smaku ale niekoniecznie, ja nie dodaję.
Składniki:
- 3 marchewki
- kawałek selera
- 1 pietruszka korzeń
- 1 spora cebula
- 6 szt białej surowej kiełbasy
- 4-5 ziemniaków
- żur w butelce, ok 500ml(w zależności jak mocno chcemy naszą zupę zakwasić)
- ok 100 ml słodkiej śmietanki
- majeranek, tymianek, sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe
- gotowane jajka
- ok 1 l wody
Włoszczyznę razem z białą kiełbasą gotujemy we wrzątku przez ok 10 minut, następnie wyjmujemy kiełbasę.
Do warzyw dodajemy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, gotujemy wszystko do momentu aż będzie w miarę miękkie, możemy sprawdzić warzywa widelcem lub nożem.
Międzyczasie krimy kiełbasę na półplasterki i podsmażamy z cebulą pokrojoną w drobną kosteczkę.
Do wywaru z warzyw dodajemy podsmażoną białą kiełbasę z cebulą a następnie wlewamy żur.
Podgotowujemy przez chwilę, aż warzywa będą miękkie.
Pod koniec dodajemy słodką śmietankę, doprawiamy solą, pieprzem, tymiankiem i majerankiem. Do smaku możemy dodać odrobinę cukru.
Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo.
Polecam serdecznie !!!
Komentarze
Wodę też dopisałam już w składnikach, przepraszam za niedopatrzenie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.