Nie ma jak to domowe pierogi :-)
Kupne się nie umywają !
Mięciutkie, pyszne, wypelnione ulubionym farszem :-)
U mnie tym razem z owocami lata, jagodami, truskawkami i czereśniami (mogą być wiśnie, miałam akurat czereśnie).
Jutro piątek, więc jeśli macie chwilę czasu, to polecam ulepić takie pierogi, jeśłi więcej, również przygotować do zamrożenia, wspaniale wspominać takie smaki zimą :-)
Ciasto jest niesamowicie elastyczne, konsystencji plasteliny, a przede wszystkim proste, wystarczą dwa składniki, mąka i woda, gorąca woda, gdyż dzięki niej mąka się zaparza i to powoduje, że nasze pierogi są mięciutkie :-)
To jest mój uniwersalny przepis na pierogi i uszka, i póki co tej wersji się najbardziej trzymam.