Witam i zapraszam do mojej Świątyni!
Oprowadzę Was po mojej kuchni i przepisach moich, mojej Mamy, Babci jak i wypróbowanych z książek oraz innych stron internetowych.
Życzę udanych wypieków jak i gotowania wspaniałych potraw.
Zapraszam również do wypróbowania jak i dzielenia się spostrzeżeniami na temat przepisów :)
Pozdrawiam serdecznie - Joanna
Najnowsze przepisy
Tą tartę robiłam nie raz, ale kilka lat temu, najzwyczajniej o niej zapomniałam, a szkoda...
Kruche ciasto w połączeniu z nadzieniem z masy jajeczno-śmietanowej oraz grzybami i aromatycznym tymiankiem jest rewelacyjne.
Całej mojej Rodzinie smakowała ta tarta, a mój Mąż dodatkowo wyjadał samo nadzienie :-)
Sezon grzybowy w mojej kuchni uważam za rozpoczęty i witam się z Wami po dłuższej przerwie tym oto przepisem !
Nie ma sezonu bez ogórków małosolnych !!!
Wybaczcie, że dopiero teraz wstawiam przepis, ale za każdym razem jak je robiłam, to nie zdążyłam zrobić zdjęć, znikały w oka mgnieniu :-)
Ogórki małosolne to mój smak dzieciństwa, moja Mama zawsze w sezonie je robiła. Teraz role odmieniły się i gdy ja je przygotowuję, daję również rodzicom :-)
A przygotowuję zawsze słoik o pojemności 3 l i na taką porcję podam Wam przepis:
U mnie dziś grzybowo, wiecie, ze zaczął się już sezon na kurki ?
Dostaniecie je prawie na każdym straganie, u mnie na razie cena ok 30 zł za kg, trochę zastraszająca, ale co zrobić...
Czy Wy też lubicie kurki ? Ja uwielbiam w każdej postaci, marynowane, tartę z kurkami, jajecznicę, sałatkę i wiele innych potraw, jak np dzisiaj wspomniany w przepisie sos kurkowy.
Te grzyby co roku obowiązkowo znajdują swoje miejsce w zamrażarce i cieszymy się ich smakiem również zimą.
Czy Was też ostatnio dobija ten upał ??? Ja mam juz dość !
Dlatego też na razie wystrzegam się pieczenia w piekarniku :)
Sezon jagodowy nadal trwa, więc postanowiłam przygotować sernik jagodowy na ciasteczkowym spodzie, ciasto na zimno, więc jeszcze nie najgorzej ;-)
Nie ma jak to domowe pierogi :-)
Kupne się nie umywają !
Mięciutkie, pyszne, wypelnione ulubionym farszem :-)
U mnie tym razem z owocami lata, jagodami, truskawkami i czereśniami (mogą być wiśnie, miałam akurat czereśnie).
Jutro piątek, więc jeśli macie chwilę czasu, to polecam ulepić takie pierogi, jeśłi więcej, również przygotować do zamrożenia, wspaniale wspominać takie smaki zimą :-)
Ciasto jest niesamowicie elastyczne, konsystencji plasteliny, a przede wszystkim proste, wystarczą dwa składniki, mąka i woda, gorąca woda, gdyż dzięki niej mąka się zaparza i to powoduje, że nasze pierogi są mięciutkie :-)
To jest mój uniwersalny przepis na pierogi i uszka, i póki co tej wersji się najbardziej trzymam.
Dzisiaj coś orzeźwiającego na upalne dni, ostatnio nie da się wytrzymać, w każdym razie bardzo źle przechodzę taką pogodę...
Jako, że jestem matką karmiącą (nadal :-) ) i raczej osobą niepijącą, postanowiłam zrobić bezalkoholowe Mojito, tak aby mógł je pić również mój starszy synek.
Pierwszy raz spotkałam się z Mojito bez alkoholu w KFC, a raczej mój Mąż przywiózł mi je na spróbowanie, gdyż sama po takich fast foodach nie chodzę i nrodziny nie zabieram.
Wracając do napoju, był przepyszny !!! Lekko za słodki, ale pyszny i orzeźwiający, dlatego postanowiłam od tamtej pory robić taki w domu :-)
Co roku, od kiedy jestem po ślubie, obowiązkowo zaprawiam czereśnie.
Przede wszystkim jest to kompot, który idealnie nadaje się na deser po obiedzie. To takie wspomnienie lata zamknięte w słoiku, które chętnie zajadamy zimą :-)
Mamy to szczęście, że sąsiad, który mieszka dwa domy dalej ma kilka drzew czereśniowych, także co roku kupujemy od niego owoce na przetwory, tym razem zaszalałam,
przetworzone i zjedzone 15 kg czereśni !!! Szok !!!
Kompot robi się bardzo prosto, nie wymaga to wiele czasu, a jego spożycie zimą, bezcenne !
Do kompotu z czereśni polecam szczególnie te ciemne owoce, prawie czarne, ta odmiana jest najsłodsza i najsmaczniejsza.
Pierwszy raz jadłam tą sałatkę 2 lata temu u mojej kuzynki i od tamtej pory ją robię.
Zawsze wszyscy się zajadają, znika w oka mgnieniu.
Co ciekawe, jest tania i prosta do wykonania ! Za to bardzo smaczna :-)
Nazwałam tą sałatkę "letnia", gdyż najlepiej smakuje z sezonowymi ogórkami gruntowymi, wtedy są najsmaczniejsze ( szklarniowe kupione zimą są bez smaku) oraz świeżym koperkiem.
Makaron tak na prawdę nie jest ryżowy, a ma nazwę "ryżyk" a to dlatego, że faktycznie przypomina w wyglądzie ryż, jest natomiast typowym makaronem.
Polecam serdecznie tą orzeżwiającą letnią sałatkę :-)
Wczoraj moi Teściowie obchodzili 40 Rocznicę Ślubu :-)
Moja Teściowa jest ciężko chora, dlatego Msza Św wspaniale została wyprawiona w domu. Następnie odbyła się kawa i ciasto dla najbliższych.
Chciałam koniecznie zrobić niespodziankę, tak więc przygotowałam ten tort, czekoladowy tort z owocami lata :-)
Ciasto jest ekstremalnie czekoladowe, wilgotne, po prostu pyszne !
W środku przełożone jest masą śmietankową i frużeliną z owoców lata.
Na wierzchu świeże owoce, czysta poezja !!!
Ciasto przygotowałam z półtorej porcji i na tyle przedstawiam przepis. Gdy zrobiłam z jednej porcji, goście czuli niedosyt ;-)
Zdjęcia niestety nie do końca fajne, ale robione na szybkiego podczas imprezy rodzinnej ...
Z tego przepisu korzystam juz czwarty raz od zeszłego roku, a mam go ze strony www.mojewypieki.com .
Jakiś czas temu dostałam do przetestowania produkt o ciekawej nazwie, Habżyki.
Jest to niepieczony chleb lniany, który jest niedopuszczony do obróbki termicznej a jedynie suszony w temperaturze 42 stopni Celsjusza.
Temperatura taka pozwala zachować wszystkie wartości odżywcze chlebka, naturalne enzymy i białko roślinne oraz niezbędne witaminy i mikroelementy.
Co jest bardzo ważne, dla osób nie tolerujących glutenu, ten chlebek go nie posiada, więc można go jeść bez obaw :-)